Tłumaczenie automatyczne – największe zalety i wady
W dobie sztucznej inteligencji wiele rzeczy mogą za nas robić automaty. Sporo osób zadaje sobie pytanie, czy należy do nich również tłumaczenie automatyczne. Sprawdź, jakie są zalety i wady tego rozwiązania i przekonaj się, czy warto się na nie zdecydować.
Tłumaczenie automatyczne - zalety
Jedną z największych zalet, gdy zdecydujesz się na automatyczne tłumaczenie strony internetowej jest czas. Dzięki takim narzędziom jak choćby Google translate możesz dosłownie w ciągu kilkunastu sekund przetłumaczyć tekst na dowolny język świata. W takim czasie żaden człowiek nie będzie w stanie przetłumaczyć więcej niż kilka zdań.
Drugą ważną zaletą automatycznego tłumacza jest możliwość tłumaczenia na dowolny język. Gdy dodasz do tego czas wykonania tłumaczenia okaże się, że w kilka minut możesz mieć teksty na stronę internetową w co najmniej kilku obcych językach.
Co więcej, możesz skorzystać z funkcji tłumaczenia automatycznego nie tylko jako przedsiębiorca, który przygotowuje kilka wersji językowych swojej strony, ale również jako osoba surfująca po internecie. Zarówno w przeglądarce Chrome, jak i Safari czy Opera możesz włączyć tłumaczenie strony na język polski i dzięki temu możesz bez trudu zapoznać się z jej zawartością nawet wtedy, gdy nie jest ona dostępna w języku, którym władasz.
Automatyczne tłumaczenie - wady
Mimo wielu wyżej wymienionych zalet, automatyczne tłumaczenie stron internetowych ma niestety również sporo wad. Problemem są błędy językowe czy gramatyczne, które zawsze pojawiają się w tłumaczeniach automatycznych. Publikacja tłumaczenia strony w takiej wersji może okazać się strzałem w stopę, gdyż znacząco zmniejszy wiarygodność firmy i może zniechęcić do nawiązania współpracy.
Jeszcze gorsze mogą okazać się błędy związane z niepoprawną interpretacją treści przez oprogramowanie wykonujące automatyczne tłumaczenie strony. W niektórych przypadkach znaczenie mają nawet drobiazgi, których automat nie jest w stanie wychwycić. Efektem mogą być błędy merytoryczne na stronie, które, podobnie jak błędy językowe, będą deprecjonować wiarygodność firmy.
Kolejnym elementem, który sprawia, że warto się co najmniej kilka razy zastanowić na tym, czy chcesz przetłumaczyć stronę automatem, są niuanse wynikające różnic kulturowych. Z ich powodu tłumaczenie automatyczne nie spełni swojego zadania, gdyż przekaz przez nie wygenerowany może okazać się niezrozumiały dla odbiorcy, a nawet może on poczuć się urażony. Nie będzie on zatem chętny do nawiązania współpracy, a ucierpią na tym nie tylko przychody firmy, ale również jej wizerunek.
Automatyczne tłumaczenie strony - czy jest złoty środek?
Jak widzisz tłumaczenie stron z użyciem automatycznego tłumacza niesie za sobą spore ryzyko. Pojawia się zatem pytanie, czy rozwój automatów tłumaczących należy uznać za całkowicie bezsensowny? Nie jestem skłonna wyciągać aż tak daleko idących wniosków, gdyż w pewnych okolicznościach tłumaczenie automatem może się przydać.
Z pewnością do takich przypadków należy sytuacja, w której strona internetowa jest dostępna tylko w jednym języku lub kilku językach, ale nie ma na liście takiego, który byłby zrozumiały dla Ciebie. W takiej sytuacji automatyczne tłumaczenie strony z pomocą narzędzi z przeglądarki internetowej jest wręcz wybawieniem, bo dzięki niemu treść strony staje się dla Ciebie zrozumiała. Jako użytkownik wiesz, że nie jest to tłumaczenie idealne, ale traktujesz to jako kompromis, który nie wpływa negatywnie na Twój odbiór firmy, której stronę przeglądasz. Absurdem byłoby bowiem oczekiwać, że każda strona internetowa jest dostępna we wszystkich językach świata. Automatyczne wykrywanie języka pozwoli na łatwy dostęp do zrozumiałej wersji językowej i dzięki temu zniknie bariera językowa.
Polecam opisaną wyżej sytuację odnieść do przypadku, w którym to Ty jesteś właścicielem strony internetowej. Jeśli masz wielu klientów z zagranicy, to powinieneś jak najszybciej zlecić profesjonalne tłumaczenie tekstu na stronę internetową, uwzględniające lokalizację strony czyli wszelkie niuanse związane z językiem i kulturą.
Jednakże, zanim zlecisz profesjonalne tłumaczenie strony na język angielski, nie publikuj angielskiej wersji strony, na którą teksty przetłumaczył tłumacz Google. W takiej sytuacji lepiej nie mieć strony w innym języku niż narażać się na straty wizerunkowe związane z wadami tłumaczeń automatycznych. Znacznie lepiej założyć, że potencjalny klient wykorzysta automatycznego tłumacza dostępnego z poziomu jego przeglądarki i dzięki temu zapozna się z Twoją ofertą, niż tworzyć angielską wersję strony z tekstami mającymi wiele wad. Dużo lepiej bowiem zaskoczyć go dobrze przetłumaczoną stroną, gdy odwiedzi się po raz kolejny niż próbować naprawić złe pierwsze wrażenie. Jak zawsze bowiem pozostaje prawdą fakt, że pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz.
Podejmijmy współpracę
W Langbay od 2011 roku zajmuję się tłumaczeniami, które pomagają firmom podbić zagraniczne rynki. Dopasowuję komunikację marki do wypracowanego tonu i głosu, ale także do kultury kraju, w którym chce działać.
Skontaktuj się z nami i porozmawiajmy o możliwości współpracy.
Blog
Baza wiedzy