Unikaj tych błędów przy tłumaczeniu z polskiego na angielski
Rozwijając działalność na rynki zagraniczne, firmy często stają przed wyzwaniem przetłumaczenia swoich treści z polskiego na angielski. Jest to kluczowy element komunikacji z zagranicznymi partnerami i klientami. Jednakże, tłumaczenie to nie tylko przekład słów – to przekazywanie kultury, emocji i wartości Twojej marki. Aby to osiągnąć, ważne jest, aby unikać typowych błędów. W tej materii zawsze najlepiej skorzystać z pomocy profesjonalisty. Zobacz, jakie to są błędy i dlaczego ich popełnianie może się okazać dla Twojej firmy bolesne.
1. Tłumaczenie na rynek międzynarodowy bez poznania lokalnej kultury
Firmy muszą mieć na uwadze, że tłumaczenie z polskiego na angielski to nie tylko zamiana słów z jednego języka na drugi. Istotne jest zrozumienie i przekazywanie kontekstu kulturowego. Mariko Amekodommo, CEO firmy marketingowej Mariko Communications, w rozmowie z Business News Daily wskazuje, że brak zrozumienia rynku docelowego i lokalnego odbiorcy to jeden z najczęstszych i najbardziej kosztownych błędów, jakie popełniają przedsiębiorcy, rozwijając swój biznes.
Dotyczy to nawet tak podstawowych aspektów jak nazwa firmy, nazwa produktu czy slogan reklamowy, o czym przekonały się nawet wielkie korporacje. Dla Coca-Coli problematyczny okazał się zapis nazwy firmy za pomocą chińskich znaków, który brzmiał "ke-kou-ke-la". W zależności od dialektu, w tym zlepku dźwięków większość ludzi z Chin słyszało "klacz nafaszerowaną woskiem" lub polecenie "ugryzienia woskowej ropuchy".
Podobna gafa w tym regionie przydarzyła się głównemu konkurentowi Coca-Coli, czyli marce Pepsi. Już od lat 60. ich podstawowym sloganem była obietnica, że popularny napój przywróci konsumenta do życia. Tymczasem, po przetłumaczeniu na chiński, hasło reklamowe sugerowało, że dzięki Pepsi zmarli przodkowie wstaną z grobów. Pomyłka okazała się tym bardziej niezręczna, że w Chinach, podobnie jak w Japonii czy Meksyku, oddawanie czci przodkom jest jednym z kluczowych elementów kultury, a w wielu domach do tej pory istnieją niewielkie ołtarzyki z portretami zmarłych. Podobne sytuacje zdarzyły się w przypadku tłumaczeń na język niemiecki, rosyjski czy litewski.
2. Miliony słów, mnogość znaczeń. Przekład bez lokalizacji
Lokalizacja to więcej niż tłumaczenie – to dostosowanie Twojej komunikacji do konkretnego rynku. To kluczowe, by Twoje treści były nie tylko zrozumiałe, ale także odpowiednie i przekonujące dla odbiorców z różnych części świata. Zadbanie o ten aspekt pozwala uruchomić pozytywne skojarzenia. Firma, która brzmi znajomo i swojsko, wydaje się być bardziej zadomowiona. To także firma, z której usług i produktów klienci korzystają chętniej. Lokalizacja to klucz do sukcesu na światowej scenie biznesowej.
Dostosowanie tłumaczenia do lokalnego rynku jest szczególnie ważne w przypadku języków byłych imperiów kolonialnych, jak angielski, francuski czy hiszpański. Kiedy gigant amerykańskiej branży motoryzacyjnej, American Motors, wypuszczał na rynek nowy samochód o nazwie Matador, specjaliści od marketingu najwyraźniej nie wzięli pod uwagę różnic w znaczeniu tego słowa zależnie od regionu. W większości krajów hiszpańskojęzycznych Matador kojarzył się odbiorcom zgodnie z zamysłem twórców, czyli z siłą i zdecydowaniem, jak człowiek, który odważnie stawia czoła bykowi na arenie.
W Meksyku natomiast słowo "matador", podobnie jak wiele innych słów hiszpańskich, ma nieco inny wydźwięk. W tym wypadku oznacza ono zabójcę, co jest dość niefortunnym skojarzeniem dla firmy sprzedającej samochody. Lokalizacja tłumaczenia w najprostszy sposób pozwoli ustrzec się przed takimi błędami.
3. Tłumaczenie za pomocą bezpłatnych translatorów online
W Internecie pełno jest zabawnych memów pokazujących efekty pracy automatycznych translatorów. Wielu restauracjom w popularnych turystycznie regionach przydałaby się pomoc profesjonalisty. Tłumaczone w darmowym słowniku języka angielskiego menu, zamiast wzmagać apetyt, często wprowadza gości w konsternację proponując "różne i zdezorientowane makarony" czy "nie znalazłem na google, ale jest pyszne". Planując wersję obcojęzyczną swojego produktu, warto szukać doświadczonego tłumacza, który nie tylko wykona poprawne językowo tłumaczenie z języka polskiego na angielski, ale i zadba o dostosowanie treści do kultury danego kraju i specyfiki rynku.
Większość tłumaczeń maszynowych nie uwzględnia niuansów językowych. Zautomatyzowane słowniki online są często ślepe na subtelność języka, przez co ich tłumaczenia nie wyglądają naturalnie. Popularne programy wciąż mają również problem ze zrozumieniem kontekstu, słabo radzą sobie m.in. z frazeologią czy slangiem. Nie biorą również pod uwagę wymowy, która ma olbrzymie znaczenie.
Przykładem niech będą linie lotnicze Braniff Airlines, które chcąc zareklamować nowe, skórzane siedzenia w swoich samolotach, nie wzięły pod uwagę wydźwięku ich sloganu w innych językach. Ich hasło "Fly in Leather!" w wersji hiszpańskiej zachęcało potencjalnych pasażerów do lotów nago. Dosłownie przekładając z języka angielskiego na polski hasło "Lataj w skórze!" również nie brzmiałoby najlepiej.
4. Błędy w specjalistycznym słownictwie i nieznajomość branży
Tłumaczenie terminologii specjalistycznej wymaga nie tylko znajomości języka, ale także głębokiego zrozumienia branży i kontekstu, w którym terminy te są używane. Profesjonalni tłumacze po filologii angielskiej, którzy specjalizują się w konkretnej dziedzinie, są w stanie zapewnić, że tłumaczenie będzie precyzyjne i adekwatne do kontekstu branżowego. Błędy w specjalistycznym słownictwie mogą prowadzić do nieporozumień z partnerami i kosztownych pomyłek w komunikacji z klientem.
W większości rankingów język polski plasuje się w czołówce najtrudniejszych na świecie, obok chińskiego, arabskiego czy japońskiego. O ile w tłumaczeniu stron internetowych zawsze jest miejsce na poprawki, to precyzja i ścisłość tłumaczenia są kluczowe dla treści o charakterze prawnym i biznesowym. W przypadku realizacji umów czy ofert sprzedażowych nie można pozwolić sobie na błędy.
5. Językowy chaos, niespójny styl i ton
Styl i ton komunikacji marki są tak samo ważne jak treść. Sprawdzony i kompetentny znawca języka obcego będzie w stanie dostosować tłumaczenie do branży, w jakiej się poruszasz, Twojej grupy docelowej oraz rodzaju produktów i usług, jakie realizujesz. Osoba będąca z zawodu tłumaczem zrozumie i zachowa unikalny styl Twojej firmy, co jest kluczowe dla budowania spójnego wizerunku marki za granicą.
W ten sposób nie tylko podkreślisz niezawodność i profesjonalizm, ale zależnie od wartości, jakie przyświecają Twojej firmie, określisz jasno oczekiwania, jakie może ona spełnić. Dzięki pomocy specjalisty Twój brand będzie rozpoznawalny, a użytkownicy z łatwością będą mogli go zapamiętać i się z nim zidentyfikować.
Chcesz znaleźć tłumacza języka angielskiego? Możesz przestać szukać
Jeśli myślisz poważnie o ekspansji zagranicznej, to potrzebujesz kompletnego rozwiązania, jakie oferuje profesjonalne biuro tłumaczeń. Tłumaczenie marketingowe dla firm to nie tylko kwestia przekładu słów z polskiego na angielski, ale strategiczna decyzja wpływająca na międzynarodowy sukces Twojej marki. Profesjonalni tłumacze to mistrzowie w swojej kombinacji językowej. Pomogą Ci adekwatnie przekazać wartości Twojej firmy na arenie międzynarodowej, a do tego zadbają o SEO. Inwestując w jakościowe tłumaczenie, inwestujesz w przyszłość i rozwój swojej marki. Kliknięcie w przycisk darmowego słownika to za mało, by osiągnąć ten cel.
Jeśli szukasz tłumacza, który zadba o to, by Twój produkt był zrozumiały i dostosowany do kontekstu kulturowego, jesteśmy do usług. Wykonujemy w 100% ludzkie i bezbłędne angielskie tłumaczenia, dzięki którym pozyskasz zadowolonych klientów i precyzyjnie dostosujesz swoją ofertę do potrzeb zagranicznych rynków. Skontaktuj się już dziś!
Chcesz wejść na zagraniczny rynek?
Od 2011 roku w Langbay pomagamy firmom zdobywać świat dzięki mistrzowskim tłumaczeniom angielsko-polskim. Nie tylko przekładamy słowa, ale oddajemy ducha Twojej marki, dostosowując ją do kultury docelowego kraju. Chcesz, aby Twoja firma zabłysnęła na zagranicznym rynku? Porozmawiajmy o współpracy!”
Blog
Baza wiedzy